Święta Bożego Narodzenia dekoracje

Jak pięknie udekorować mieszkanie na Święta Bożego Narodzenia?

i nie zwariować? Poznaj moje skuteczne wskazówki!

Święta, Święta i po Świętach, jednak dla tych paru cudnych dni wielu z nas poświęca sporo czasu, by ozdobić swój dom czy mieszkanie i poczuć prawdziwą magię Świąt. Zatem jak tego dokonać, nie wydając przy tym fortuny?
Przeczytajcie zabawną historię i zawarte w niej wskazówki. Podsumowanie na dole.

Początek grudnia – wpadam do pierwszego, lepszego hipermarketu w poszukiwaniu mojej zdobyczy. Od ponad dwóch tygodni przeglądałam setki ofert świątecznych girland na Allegro, jednak jedyne, co udało mi się dorwać to coś na kształt cieniutkiej atrapy sznura z przyczepionymi zielonymi kawałkami plastiku (oczywiście nie było to zupełnie to, co widniało na zdjęciach w ofercie).
Nie poddaję się, no bo jeśli chcesz udekorować swój dom na miarę amerykańskich filmów albo chociaż w połowie tak pięknie, to trzeba się postarać. Wpadłam, więc do tego sklepu i szukam, latam od jednych ozdób do drugich, jednak nie ma żadnych girland. Zastanawiam się jeszcze chwilę, czy aby nie skuszę się na jakieś bombki czy łańcuchy, ale w końcu rezygnuję i ze spuszczoną głową opuszczam budynek. W samochodzie, zaparkowanym w najdalszym zakątku placu, czeka na mnie mąż z dziećmi – nie mają ochoty brać udziału w moim szaleńczym polowaniu, no cóż, a później jak co roku „Ale pięknie udekorowaliśmy dom”. Ha ha ha, rzeczywiście "MY udekorowaliśmy"!

Jedziemy dalej, sklep budowlany. Mój Szanowny Kierowca stwierdza, że tam zawsze mają od groma tych pierdół 🙂 I nie pomylił się, wnętrze wyglądało jak z bajki, a ozdób i dekoracji było tyle, że ledwo mogłam pomiędzy nimi przejść. Z uwagi na moje zdolności, omijałam jednak przejścia przy bombkach, bo jeszcze bym o nie zahaczyła i narobiła kłopotów. Idę wolno, namierzając jedyny stojak z czymś „choinowym” i długim, bo rzecz jasna okrągłych wianków świątecznych wszędzie wisiało mnóstwo.
Wymarzyłam sobie piękne, zielone girlandy ubrane w różne ozdoby nad drzwiami wejściowymi i balkonowymi. Postawiłam na plastik – nie jest to idealne rozwiązanie dla środowiska, ale zakładając, że będę ich używać przez następne lata nie wyglądało to już tak tragicznie. Żywe gałązki to zawsze syf, szczególnie przy dzieciach i kocie, a ich łączenie, splatanie i umacnianie potrzebuje również wiele plastiku, drucików i kleju na gorąco. Dobra, wytłumaczyłam się już z tego nieekologicznego działania, to lecę dalej.
Korzystaj ze zwykłych przedmiotów, dodając im odrobinę świątecznej magii.


Sklep budowlany to był strzał w dziesiątkę, chociaż cena na początku mnie przeraziła, oczywiście nigdzie nie było metki, więc najpierw szukałam pani z obsługi, później pani szukała ceny, sprawdziłam ile złotych monet przyjdzie mi zapłacić i nawet pomyślałam o porzuceniu moich girlandowych planów, ale okazało się, że była promocja. Dotarłam do kasy, odstałam swoje w kolejce i mogłabym już zapłacić, gdyby nie dociekliwość kasjerki.

– Nie było ceny, więc pani z obsługi dała mi taką karteczkę – stwierdzam i podaję urwaną metkę.
– Mogła chociaż swoją parafkę postawić – odpowiada kasjerka.
– Trochę się spieszę, więc mogę pobiec do tej pani, by podpisała – proponuję i już jestem gotowa na kolejne wyzwanie, rozgrzewam kostki i robię ochoczo dwa przysiady.
– Nie, nie trzeba – podnosi słuchawkę – pracownik obsługi działu ogród proszony do kasy!
Mija minuta, druga, trzecia, a może tylko tak mi się wydawało. Spokojnym krokiem zmierza do nas kobieta ubrana na czerwono.
– Żanetka, dawałaś tej pani karteczkę?
– Nie, Iwonka dawała.

I już chciałam biec i krzyczeć „Gdzie jest Pani Iwonka?”, już brałam rozpęd i rozgrzewałam podeszwy butów, gdy nagle – Pik! – kasjerka sczytała kod kreskowy z metki. Zapłaciłam, no nareszcie, w głowie cały czas widziałam jak mój małżonek zasłania uszy w samochodzie, a dzieciaki wrzeszczą wniebogłosy. Wsiadam do auta i wracamy do domu.

Bombki, które rok temu kupiliśmy, okazały się już trochę obdrapane, zrobiłam więc szybki przegląd i te niepasujące oddałam. Dwie choinki – mała i duża, dwie girlandy, półka nad kanapą, trochę mało tych ozdób zostało, jak na taką przestrzeń do ozdobienia. Myślę, myślę, a dzieciaki wchodzą mi na głowę. A to banana by zjadły, a to boróweczki, mandarynki i tak w kółko. Patrzę na nie z uśmiechem i JUŻ WIEM! Zrobimy ozdoby z papieru.

Jak pięknie udekorować dom na Święta? Wykorzystaj suszone pomarańcze i cynamon.

Plan był super, dopóki maluchy nie wpadły na pomysł, by te ozdoby elegancko dopracować mazakami, ale nawet po ich małych przeróbkach wyglądały uroczo. Mąż zniósł wszystko, co świąteczne ze strychu i postawił w przedpokoju. I tak stoją te pudełka do dzisiaj i czekają, aż znajdę chwilę, by udekorować dom. Będę musiała to chyba wpisać do notatnika, aby na pewno zdążyć przed Świętami i jeszcze móc się nacieszyć tym wszystkim. Ale cel girlandowy osiągnięty, choć naprawdę ostro pokaleczyłam sobie dłonie przez to cholerstwo.

Zapytacie, jak pięknie udekorować mieszkanie na Święta Bożego Narodzenia? Nic prostszego.
Poznaj moje wskazówki!

1. Zaplanuj dekoracje, co i gdzie chcesz powiesić, postawić lub położyć.
Najlepiej zapisz sobie to wszystko i nie ograniczaj się, możesz szukać inspiracji w internecie, na przykład na Pintereście.
2. Wyznacz deadline, czyli konkretny termin, kiedy chcesz by wszystko było już gotowe, oczywiście nie jest to przymus, ale z doświadczenia wiem, że parę dni świątecznych to stanowczo za krótko by poczuć magię Świąt.
3. Kupując ozdoby przez internet sprawdzaj ich opinie – można się naciąć. Jakość, kolor a nawet forma może się (nieznacznie, jak piszą 😉 ) różnić.
4. Nie spiesz się, pośpiech zarówno na zakupach, jak i podczas ozdabiania skutecznie odbierze Ci przyjemność z przygotowywania się do Świąt.
5. Rób to dla siebie! Nie dla rodziny, sąsiadów, czy bliskich. A po skończonej pracy usiądź w salonie z kubkiem kawy czy herbaty i podziwiaj.
6. Zastanów się, czemu możesz łatwo dodać odrobiny magii. Być może jedna, zgrabnie wsadzona ozdoba w kwiatku doniczkowym dopełni Świąt. A może ustawisz parę małych, czekoladowych Mikołajów na parapecie lub położysz wianuszek szyszek przy ramkach ze zdjęciami.
7. Unikaj wszystkiego, co się sypie. Chociaż brokat jest nieodłączną częścią dekoracji, pomyśl o swoim trudzie przy późniejszym sprzątaniu. Ja zrezygnowałam nawet w tym roku z żywych wianków – zastąpiłam je tymi, które uszyłam z resztek materiałów (można je prać, więc przeżyją lata).
8. Szukaj promocji i rabatów, zazwyczaj tydzień przed Świętami wiele sklepów przecenia artykuły świąteczne w obawie, że ludzie nie zdążą ich kupić. Wtedy też można wiele ozdób dokupić i jeszcze gdzieś wcisnąć.
9. Wykonaj jak najwięcej własnoręcznie, oczywiście mogłam kupić gotowe girlandy z kokardami i lampkami, ale wyszłoby to przynajmniej 5 razy drożej, tak samo jest z bombkami i łańcuchami, ozdoby z papieru czy drewna prezentują się równie świątecznie, a jeszcze wywołują w nas miłe wspomnienia.
I na koniec! Nie musi być idealnie, pamiętasz reklamę Ikei, kiedy wszyscy mają szklanki z innego zestawu, a dziadek się patrzy z takim niedowierzaniem? Tak właśnie jest, liczy się atmosfera i radość, nie tworzysz witryny sklepu z dekoracjami, zorganizuj wszystko tak, by czuć się dobrze, a nie się stresować.

POWODZENIA!

© Copyright 2022 Wyszyńska Ewa - Wszystkie prawa zastrzeżone!

Created with Mobirise ‌

Free HTML Page Creator